jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim porostu nic wspólnego”.
Niewątpliwie, „trzy godziny ciszy” to pozycja szczególnie ciekawa dla wszystkich tych, którzy cenią intrygującą fabułę, pełną nieprzewidzianych wątków i zaskakujących zwrotów. Co ciekawe, to powieść, która przez swój tytuł nawiązuje do mickiewiczowskich „Dziadów” części IV, a dokładnie do trzech godzin, podczas których główny bohater Gustaw poddawany jest spowiedzi swojego życia. Godzina rozpaczy, miłości, a następnie przestrogi ukazują całe życie bohatera i zmuszają do licznych refleksji.