Dla wszystkich uczniów i wielu młodszych absolwentów Słowaka obecność Polskiw Unii Europejskiej jest normalna i w zasadzie nie ma o czym mówić. I dobrze. I bardzo dobrze. I bardzo, bardzo dobrze. Bo przecież inaczej bylibyśmy w czarnej d…ziurze. W maju mija 15 rocznica wstąpienia naszego kraju do UE. Polska jest jednym z 28 krajów, których […]
Archiwum: sierpień 2019
Recenzja sztuki “Terror”, Teatr Śląski im. St.Wyspiańskiego Załóżmy czysto hipotetyczną sytuację znaną jako “dylemat wagonika”: rozpędzony wagonik pędzi po torach wprost na 5 osób. Jednak Ty stoisz nad torami obok bardzo grubego mężczyzny, którego masa zatrzymałaby ropędzony pojazd. Tylko spychając go z góry na tory, co jest równoznaczne z jego śmiercią, uratujesz pozostałe osoby. Pytanie […]
Wszystkie opisane wydarzenia miały miejsce na Śląsku w 2017. Na prośbę osób zaangażowanych nazwiska zmieniono. Reszta została opowiedziana zgodnie z prawdą. Kacper Łukowicz 19 X 2017 r.Staliśmy w windzie. Jechaliśmy na dwudzieste piętro, a ja cały czas nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że stałem w windzie z mordercą Norberta.Na szczęście już wkrótce okazało się, że […]
Żaba żuła żuchwą żonkil Żeby życie żmii żegnać Żywot żałobnym żegnała żaglem Życząc życia żonie żmii Żwawo żal żegnając Żołądkową żurawiną
Intrygująca, inspirująca improwizacja. Integrująca, idylliczna inscenizacja. Inauguruje irracjonalne idee I inne irytujące imaginacje. Intensywnością idealizuje, Intymnością indoktrynuje Integralną inność. Idealną improwizację.
Już nigdy jej nie widziałem, Ale słyszałem, co się z nią stało. Gdy wytarła sobie usta miłością Ludzi każdej płci, Wybrała się na poszukiwania klifu Bogów. Ostatniemu, kto ją widział, Powiedziała, że idzie do babci. Przemierzyła lasy i góry, Aż dotarła do klifu. Spojrzała hen daleko w horyzont I rzuciła się w morską toń, Myśląc, […]
Minęły miesiące. Ujrzałem ją, gdy gadała jakieś pierdoły, Na środku placu, wśród nowych znajomych. Słyszałem już tę historię. Mówiła, że jej ojciec jest Bogiem, Synem Hefajstosa i Frei, A matka to dziecko Odyna i Gai. Patrzyli na nią pustymi wzrokami, Jak gdyby nie rozumieli. Zaczęli bić brawo, A ona rzuciła się na jedną w tłumie. […]
Byliśmy razem już miesiąc, Karmiła mnie szalonymi historiami I dziwnymi pytaniami A ja potakiwałem Pewnego razu przed wakacjami, Gdy szedłem do sklepu po bułki, Ujrzałem ją pod fontanną, W miłosnym uścisku z innym. Zamarłem. Ujrzała mnie po chwili, Wstała jak gdyby nigdy nic, Ściągnęła buta na ogromnym obcasie, Wbiła go kochankowi w czaszkę I przybiegła […]
Gdzieś w Polsce, W mieście którego nazwy nie pomnę, W mroźnym słońcu, Gdzieś, gdzie zwierzęta latały wodne, W gorącym cieniu, Gdzie matka natura tańczyła walc, Narodziła się dumna Hanna Schwartz A przynajmniej tak mi mówiła, Że tak się narodziła, Że chowały ją wilki, A włosy czesały orły, Mówiła, że Z krowiego wymienia piła, Niczym z […]